"Bardzo dawno, może przed wiekiem, przed dwoma wiekami czy trzema, w pewnym królestwie dalekim, którego dzisiaj już nie ma i na mapie go znaleźć nie można, mieszkała wdowa zamożna. Miała trzy krowy, trzy kozy, trzy konie i trzy powozy. A do tego dwie córki brzydule, które kochała czule, i pasierbicę sierotę, której najgorszą dawała robotę... (J.Brzechwa).
To wstęp do znanej dzieciom bajki "Kopciuszek", która stała się bajkowym elementem balu, jaki odbył się w Przedszkolu nr 2. Dzieci, przebrane za najróżniejsze postaci, wzięły udział w balu, na który zaprosił Królewicz. Jak wiemy, szukał on na nim kandydatki na żonę. Oczywiście był Kopciuszek, który o północy uciekł, gubiąc pantofelek, oraz dwie siostry, które robiły wszystko, by zająć miejsce siostry u boku Królewicza. Przedszkolaki pomogły Kopciuszkowi w segregowaniu fasoli i makaronu, by mogła przybyć na bal. Wszystko oczywiście dobrze się skończyło, a tańcom nie było końca. Nie ma przecież większej radości jak dobre zakończenie każdej historii.